Jakiś czas temu zobaczyłam u znajomej serwetkę wyhaftowaną Richelieu. Zachwycila mnie, zainspirowała, więc nie mogłam tego tak zostawić. Poszukałam, podpytałam i wziełam sie do roboty. Haftowanie bardzo uspokaja niestety również osłabia wzrok. Czasem jednak zakładam okulary:) i wyciszam się przy niteczkach.
Serwetka na ławę
Kolejny projekt do ukończenia
Rzecz jasna druty nie poszły w odstawkę i powstała nowa chusta
Wzór darmowy np. TU
Druty 4 KnitPro, włóczka Luna
Zapasy Luny mam dość duze wobec tego powstał jeszcze duży szal.
Ciężko było wykonać zdjęcia, gdyż wicher wiał potężny! Uroki wsi:)
Moje roślinki rosną jak szalone, więc oczywiście następnym razem pokażę Wam jak rozkwita mój ogród:)
Dziękuję Wam wszystkim za miłe komentarze oraz za to że do mnie zaglądacie.
Ja nie wiedziałam, że takie rzeczy można ręcznie wyhaftować :)Wydawało mi się,że takie to tylko maszyną się robi ;) Cudowności!!! Wspaniała chusta!!!Rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne prace:) Richelieu nie haftowałam, ale kiedyś w domu było sporo serwetek i obrusów wyhaftowanych tą metodą.
OdpowiedzUsuńA ten wiejący wiatr podkreślił lekkość i zwiewność Twojego szala:)
Pozdrawiam:)
Wspaniałe prace!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwow! sama nie wiem, co bardziej mi się podoba - imponująca serweta, chusta czy ten megaszal tak super wyeksponowany przez wiatr!
OdpowiedzUsuńwidać, że nie próżnujesz, kobieto!
pozdrawiam!
Tia, po raz kolejny zaniemówiłam, z podziwu oczywista:)
OdpowiedzUsuńŚliczne serwety- ja też lubię bardzo richelieu tylko nie zawsze wystarczy mi zapału do końca projektu, chusta i szal świetna. A w ogóle to bardzo dziękuję za odwiedziny i komplementy
OdpowiedzUsuńTez lubie haft richelieu i tez wlasnie pomiedzy dzierganiem haftuje. Piekne sa Twoje serwety. Szale rowniez.
OdpowiedzUsuńpiękne serwetki..chusta rewelacyjna..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo pracowita dziewczyna z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńokrycia są bombowe, a serwetki na pewno podkreślą wyjątkowość chwil przy kawie czy herbacie;
szal ma rzeczywiście duże rozmiary, jak dla mnie to fajnie bo lubię się omotać na wszelkie sposoby ;) a wiatr jak pisze Ania tylko dodał uroku
pozdrawiam
A
Super ten hafcik ale napewno się napracowałas przy nim,a następny pewnie bedziesz jeszcze wycinać?Chusta równiez piękna:))))
OdpowiedzUsuńSerwetki przepiękne, cudo! chust również rewelacyjna, piękna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczne te serwetki,kiedyś też każdą wolną chwilę wykorzystywałam na ten haft a potem...szydełko wzięło górę.Nie raz myślę żeby do niego wrócić.Chusta i szal pięknie się prezentują...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
Wszystko przepiepiękne!!! ale ja stawiam na serwetki! Uwielbiam ten elegancki klimacik z kawką w porcelanie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUla
Jestem wielką zwolenniczką takich serwetek!
OdpowiedzUsuńTwoje są prześliczne!
A mnie zachwyciła chusta. Taka delikatna.. Piękna!
OdpowiedzUsuń