Chwyciłam więc za szydełko, a że człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego zwykłe szydełka już nie wystarczają:) Przygodę swoją zaczynałam od zwykłych aluminiowych szydełek.Następne było z rączką Były całkiem ok do momentu, gdy nie otrzymałam szydełka z rączką. Byłam zachwyona!!!!!
Będąc bardziej przekonaną do KP nabyłam szydełko w Biferno
To jest dopiero COŚ!!! Jestem pod wrażeniem!!!! Uwielbiam je!! Szydełko jest doskonałe!
Popatrzcie:)
Jak już wspominałam bardzo lubię filcować, ale nie mam jeszcze pomysłu co zrobić z moimi tworkami:) cierpliwości do wytwarzania biżuterii brak kompletnie. Podoba mi się jednak bardzo, postanowiłam więc nabyć drogą kupna:)
No i mam:)
Podobają mi się tak bardzo, że domówiłam kolczyki.
Pochwalę się już wkrótce:)
Całkiem okazyjnie kupiłam również zgrabną plastikową nóżkę:) Czyż nie jest piękna?
Pomyślałam, że przyda się do obfotografowania skarpetek:)
Bardzo Wam dziękuję za miłe koentarze i wszelkie rady na pozbycie się krecika. Niestety efektów nie widzę. Ogród z każdym dniem wygląda straszniej, gdyż do kreciora dołączyły nornice.
Sił mi już brak....
Może wreszcie sobie pójdą??? Oby....
Pozdrawiam Was
Ja wolę szydełka bez rączki, choć moje trzymanie go czasem powoduje, że muszę obklejać się plastrami, a nóżka faktycznie zgrabna:)
OdpowiedzUsuńTo z czerwono -białą rączką jest rewelacyjne ,ja mam takie 3 kolorki każdy inny nr..Jestem nimi zachwycona!
OdpowiedzUsuńJa też szydełkuję na takim bez rączek, jakoś lepiej sie dłoni trzyma. Korale z kulek cudne. Nóżka całkiem zgrabna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też preferuję te bez rączki, jakoś tak z przyzwyczajenia;) Przypomniałaś mi, że powinnam zrobić coś ze swoimi filcokulkami w liczbie 7. Kulki nadchodzę!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w walce z kretem:)
Fajne szydełka chociaz ja nie znam sie zabardzo na nich,super naszyjniki i nozka niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńno to teraz już w ogóle przepadniesz, mnie też zaciekawiło szydełko i igła i chciałabym robić wszystko najlepiej jednocześnie, a robię niewiele bo czasu brak ... ach
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że szybko coś nowego pokażesz, może na nóżce, przecież od zawsze podziwiam Twoje skarpetki ;)
Zaczynałam od takich samych szydełek, niestety jeszcze nie mam tego z ostatniego zdjęcia (zbieram kasę!) Wizualnie wygląda bardzo dobrze i Twoja opinia tylko utwierdziła mnie w postanowieniu kupna. Czy to już uzależnienie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja miłość do szydła jest całkiem świeża ale i wielka.(niestety drutami jak na razie mogłabym sobie tylko oko wydłubać)Ponieważ większość z nich posiadałam bez rączki,a wygoda szydłowania przy nich średnia to postanowiłam zrobić sobie rączki z modeliny.Ugotowałam,polakierowałam bezbarwnym lakierem do paznokci i są.Pomysł okazał się trafiony w dziesiątkę.Obecnie są bardzo wygodne,a przy tym kolorowe.Samo tworzenie ich daje upust wyobraźni :) pozdrawiam i dziękuje za miłe powitanie :)
OdpowiedzUsuń