Jakis czas temu potrzebowałam ważnych informacji. Przypadkiem trafiłam na fajny blog. Absolutnie zachwyciła mnie fantastyczna kobieta. Do niczego jest to, że musi zmagać się z rakiem. Poczytajcie. Pomóżmy Chustce wygrać z chorobą.
Kilka dni temu już prosiłam o pomoc dla Joanny, ale mojego posta coś "zjadło". Cóż. Ja się bez walki nie poddam:) Nie dam się bloggerowi!
Nastrój ostatnimi czasy lekko się popsuł, więc postanowiłam poprawić sobie humor:)
Nabyłam drobą kupna spinkę do chust i szali. Jestem bardzo zadowolona, bo jest dość duża i pięknie się prezentuje. Ileż szczęścia daje taki drobiazg:)
Do nabycia w Motkolandii
Bardzo Wam dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednim postem. Fajnie, że Was mam:)
Agrafki ozdobne są super,ale cana jest kolosalna za taki drobiazg:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńagrafka super ,ale cena ....jak z kosmosu
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak na srebrne, ręcznie wykonane to nie jest zbyt wygórowana. Pozdrawiam Anulinka
OdpowiedzUsuńja też lubię mieć coś fajnego ;) mam nadzieję, że humor Ci się szybko poprawi ;)
OdpowiedzUsuńSwietny poprawiacz humoru :)
OdpowiedzUsuńPiękna- kojarzy mi się z dAwnymi spinkami do włosów!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta spinka
OdpowiedzUsuń