piątek, 27 lipca 2012

Zimowo

Lato w pełni, a ja już czynię przygotowania do zimy:) Nie zaskoczy mnie jak drogowców.
Mam w planie jeszcze letni projekt, ale czy warto go zaczynać w połowie wakacji? Pomyślę jeszcze nad tym.
Remontowo już wszystko zakończone, ale odcięcie pępowiny było ciężkie zarówno dla mnie jaki i dla T (chyba jednak dla mnie to cięższe do przeżycia:). Dziecko posiada własny, osobisty, samodzielny pokój. Cieszy się ogromnie, a mi brakuje jego obecności w naszym pokoju. Mam nadzieję, że się przyzwyczaję.
Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze pod poprzednim wpisem:) Dostałam również kilka maili dotyczących anioła mego:) Artystka sprzedaje swoje prace tu. Anioły z duszą:)
Biżuteryjnie domówiłam również kolczyki do moich filcowych naszyjników:) To zestawy z serii ULUBIONE i do wszystkiego;
Dzięki szwagrowi zdobyłam również starocie:) Będą pasowały do moich starych mebli, których jeszcze nie mam, ale mam nadzieje niebawem stać się szczęśliwą posiadaczką:)

Dość pisania:) pora na zdjęcia





Skończone Semele:)

                                 

                                  Koniecznie musiałam dorobić mitenki. Jeszcze w trakcie realizacji



Robi się otulacz.





Ulubione biżu:)


Synciu odleciał do swego gniazdka:)


Starszy synciu też ma swój świat.




Zdobycze:)




Moja pierwsza  w życiu nalewka:) Wiśniowa, wyśmienita!!!

piątek, 13 lipca 2012

Mam alergię na alergię

Strasznie długo mnie nie było.... Zapadła decyzja o przeniesieniu Młodego do jego nowego, własnego pokoju. Aby zorganizować mu miejsce musiałam przemeblować i przy okazji wyremontować cały dom. W efekcie cały dom jest pięknie odmalowany oprócz pokoiku syna:) Już niebawem przyjadą mebelki, więc chcemy, czy nie w poniedziałek odmalować trzeba.  Czas goni, pędzi i ja nie mogę go dogonić. Do tego regularnie bywam w szpitalu, gdyż syn puchnie z nieznanych przyczyn! Alergię ma okrutną!!! Tylko nie wiadomo na co:) W ciągu kilku minut wygląda jak ludzik MICHELIN:)  Tylko dzierganie trzyma mnie przy zdrowych zmysłach:) Robótkuję, więc w każdej wolnej chwili.
Rock Island kocham szaleńczo. Zresztą podoba się nie tylko mi:) Dowód: udziergi dla rodziny:) Zmienia się tylko kolor włóczki






Kolejny ANIOŁ dołączył do mojej kolekcji. Czyż nie jest piękny?

Skończyłam również Semele. Zdjęciowe zaległości nadrobię już w weekend.
Bardzo dziękuję za wszystkie maile. Bardzo mi miło,  że mimo mojej nieobecności zaglądacie i piszecie do mnie. 
Pozdrawiam Was wakacyjnie.